Rozdział czterdziesty szósty
Oczy Izabelli stały się bardziej przenikliwe, gdy usłyszała słowa Chrisa. "Wiem, kto?"
Rozumiejąc, że mógł powiedzieć za dużo, Chris jednym haustem dopił drinka i wstał. "Przypomniałem sobie, że obiecałem ci zakupy zaraz po przyjeździe. No chodź, jeśli nie chcesz nosić tego przez cały miesiąc, lepiej wyjdźmy już teraz."
Izabella nie była dzieckiem, od razu wiedziała, że próbuje uniknąć jej pytania