Rozdział trzydziesty czwarty
Michael szykował się na spotkanie, które miało się zacząć za godzinę. Szybko złapał teczki i wyszedł z pokoju, mając nadzieję na szybkie śniadanie z Sashą przed wyjściem. Złożył już zamówienie w restauracji i miał nadzieję, że będzie gotowe, zanim tam dotrą. Westchnął i zapukał delikatnie do jej drzwi, ale po kilku sekundach oczekiwania i braku odpowiedzi, musiał zapukać ponownie, tym razem głośni