Rozdział dwudziesty siódmy
"Nie rozumiesz, muszę się z nim zobaczyć. Ignoruje moje telefony" - Chris usłyszał głos dochodzący zza drzwi jego biura. Rozpoznał go, ale nie mógł pojąć, dlaczego ona miałaby przychodzić do jego biura. Wyraźnie jej zabronił, chyba że ją zaprosi, ale z drugiej strony, ignorował ją od czasu balu.
"Proszę pani, mam wyraźny rozkaz, by pani nie wpuszczać, proszę nie utrudniać nam obojgu sytuacji" - od