Rozdział dwudziesty drugi: część pierwsza
Drzwi zaskrzypiały i wszedł mężczyzna, wpatrywał się w wychudzoną postać kobiety leżącej na podłodze i westchnął. Przeciągnął krzesło stojące w pokoju, postawił je przed nią i usiadł, zakładając nogę na nogę. – Jak się masz, Saszo?
Kobieta podniosła głowę, jej platynowe blond włosy zakrywały połowę twarzy, miodowobrązowe oczy wpatrywały się w mężczyznę pustym wzrokiem, uśmiechnęła się, bardzo smut