Rozdział piąty
"Nie, nie, nie" – Sasha krzyczała dalej, szarpiąc się za włosy – "to niemożliwe, nie, nie, Michael mnie zabije. O Boże, nie, to się nie może dziać, nie mnie, nie mnie" – szepnęła, wodziła wzrokiem wszędzie i nigdzie, aż zatrzymała go na mężczyźnie, który patrzył na nią, jakby postradała zmysły. "Jak mogłeś mi to zrobić, jak mogłeś?"
Craig uśmiechnął się. "Co zrobić? Nic nie zrobiłem. Sasha, oboje