Rozdział pięćdziesiąty
Ryan masował skronie i zamknął oczy. Ostatnio ledwo miał czas dla siebie, bo postanowił pogrążyć się w pracy, zamiast się użalać czy robić cokolwiek innego. Monica wiele razy proponowała spotkanie, chciała też wiedzieć, kiedy go odwiedzi, bo Szymon o niego pytał, ale on zawsze odpowiadał przecząco, bo z jakiegoś powodu nie chciał, żeby zaczęła go pocieszać czy coś w tym stylu. Wszyscy już wiedzą o