Rozdział 148
JADE
– Jade! – krzyknęła Olivia, kiedy do niej zadzwoniłam. – Ty żyjesz.
Zachichotałam. – Nie umarłam. Po prostu wyjechałam.
– No tak, a potem cisza radiowa. Nawet nie odpowiadałaś na moje SMS-y.
– Zasypało mnie śniegiem – powiedziałam.
Kiedy Olivia zabrzmiała na zszokowaną, roześmiałam się. To była reakcja, na którą liczyłam. Opowiedziałam jej, co się stało i jak wszystko się potoczyło.
– Przynaj