Rozdział 35
Idę do łazienki, a kiedy jestem ubrany i gotowy do wyjścia, zatrzymuję się przed drzwiami Jamie i delikatnie pukam. Po drugiej stronie panuje tylko cisza. Myślę o tym, żeby po prostu pozwolić jej pospać, ale do cholery, nie po to tu jest. Ma pracować, zarabiać na swoje utrzymanie i uczyć się przy okazji kilku lekcji życia. Wzdrygam się na myśl, jak bardzo brzmi to jak jeden z tych kiepskich progra