Rozdział 134
JESSE
Chodziłam po pokoju, patrząc na plakaty z informacyjnymi diagramami na ścianie, ale tak naprawdę nie zwracałam na nie uwagi. Lekarz się spóźniał. Jedynym powodem, dla którego nie robiłam awantury, było to, że Vivian powiedziała, że czuje się komfortowo i że ten ginekolog jej się podoba. Zabierałam ją na spotkania z kilkoma lekarzami w ciągu ostatnich kilku miesięcy, zdeterminowana, by znaleź