Rozdział 85
DARREN
Później tego wieczoru nakarmiłem Julianę kolacją. Dziś radziła sobie świetnie. Obudziła się chora, ale po wypiciu wody i zjedzeniu kilku krakersów czuła się dobrze i znowu była głodna.
Rozchyliła te seksowne usta, kiedy uniosłem widelec do jej ust. Jęknąłem, gdy owinęła je wokół sztućca, a jej śliczne policzki pokrył rumieniec.
„Taka piękna” – mruknąłem.
Była. Z tym ślicznym rumieńcem na po