Rozdział 18
JOSH
Wysuwam się z niej z jękiem. Nie chcę zostawiać wilgotnego żaru jej cipki, ale świadomość, że zaraz zostanę w niej zakopany, łagodzi ten cios. Wydaje z siebie podniecony chichot i szybko chwieje się na czworaka. Kiedy odwraca się przez ramię i seksownie puszcza mi oko, zanim zacznie kręcić swoim idealnym tyłkiem, jęczę ponownie i obejmuję jej okrągłe policzki. Wciąż są czerwone od klapsów, a