Rozdział 70
Cicho zwlokłem się z łóżka, zastępując Julianę poduszką, mając nadzieję, że to ją uśpi. Całą noc po naszej sesji trzymała się mnie kurczowo i cholernie mi się to podobało.
Ale nie mogłem już dłużej leżeć w łóżku. Musiałem wynieść brudne ubrania z pokoju zabaw i zacząć dzień.
Byłem pod prysznicem, gdy usłyszałem otwieranie drzwi. Juliana weszła chwilę później, a jej dłoń wylądowała na moich plecach