Rozdział 154
Jeremiah
„Brody Pearson został dziś wezwany” – oznajmił Sam, siadając naprzeciwko mnie przy stole w jadalni. „Czy jest coś, co mógłby powiedzieć federalnym, co mogłoby być dla ciebie problemem?”
Brody Pearson był młodym, rozpieszczonym, aroganckim bachorem. Syn dewelopera, urodził się ze złotymi zębami. Nie miał jeszcze trzydziestki, a już był wart miliony, dzięki temu, że tatuś dał mu pracę, któr