Rozdział 71
James spojrzał na mnie zza stołu. „Po śniadaniu potrzebuję ciebie i Adriana w moim gabinecie” – powiedział.
Skinęłam głową. Jeśli zwołał małe spotkanie między nami, to znaczy, że czegoś się dowiedział.
Juliana spojrzała na mnie zaniepokojona, ale posłałam jej swobodny uśmiech, natychmiast uspokajając jej nerwy. Uśmiechnęła się do mnie, zanim otworzyła usta i wzięła ostatni kęs naleśnika.
Powoli, a