Rozdział 266
Po niemal tygodniu spędzonym w Biurze Śledczym, Zofia w końcu wyszła na zewnątrz, wlokąc swoje zmęczone ciało jak worek piasku. Bez makijażu i codziennej pielęgnacji skóry wyglądała, jakby postarzała się o kolejną dekadę. Nawet na jej włosach pojawiło się więcej siwych pasm niż dotychczas.
Uniknęła tłumu reporterów i zdecydowała, że nie wróci najpierw do domu. Javier prawdopodobnie zemdlałby na je