Rozdział 278
Jasper, z ponurą miną, przeżywał właśnie emocjonalny rollercoaster.
Alyssa nie podzielała tego uczucia. Czuła jedynie pecha, że na niego wpadła.
Spotkanie Jaspera w uroczym różanym ogrodzie było jak nadepnięcie na psie gówno – zepsuło jej nastrój. W duchu narzekała, myśląc, że chyba będzie musiała zacząć czytać horoskopy przed wyjściem z domu.
Liana, kurczowo trzymająca się Jaspera, drażniła Alyss