Rozdział 301
"Poprosiłem Lianę, żeby odeszła. Już więcej nie będzie mnie dręczyć." Jasper wpatrywał się w nieczułe oczy Alyssy i z trudem przełknął ślinę.
"Naprawdę? To gratuluję. Przynajmniej jedna dobra rzecz wynikła z tej dzisiejszej katastrofy. Pozbyłeś się kłopotu." Alyssa obdarzyła go sarkastycznym uśmiechem, niczym dumna i kolczasta róża.
Kontynuowała: "Wiem, że jesteś ekspertem w kończeniu romantycznyc