Rozdział 613
Lauren podbiegła do bałwana, a Richie żartobliwie odkopnął śnieżną kulę. Podniosła ją i ostrożnie, stając na palcach, umieściła z powrotem na szczycie bałwana.
Richie radośnie merdał ogonem, krążąc wokół Lauren, a nawet figlarnie turlał się u jej stóp.
"Haha! Richie, zimno ci? Kiedyś ci wydziergam sweterek!"
Richie zaszczekał, jakby ją rozumiał. Podekscytowany pomachał ogonem, a potem rzucił się n