Rozdział 547
Pierś Alyssy zdawała się ciężka, a ona instynktownie zacisnęła zdrętwiałe palce, reagując na ten niepokojący stan.
Nie mogła powstrzymać się od zastanowienia, dlaczego Jasper nigdy nie traktował Alice White tak życzliwie, jak ją, Alyssę Taylor.
– Jonah, znam swoje upodobania i awersje. Może masz rację – związek nigdy nie jest czarno-biały, ale to mnie nie dotyczy, bo wiem, czego chcę – oświadczyła