Rozdział 114: Przeznaczeni do siebie
"Dobra, jestem wdzięczny za tę niesamowitą kobietę obok mnie, która mnie znosi i kocha pomimo wszystkich moich... mniej przyjemnych cech. I oczywiście, za tego małego, zadziornego klona tam."
Damien objął Anę i pociągnął Alana za niesforne włosy. "Jestem wdzięczny, że nasza rodzina pomaga nam przejść przez tę podróż i jeszcze nas nie zabiła. I jestem wdzięczny za naszą przyszłość."
Damien miał jes