Rozdział 129: Cieszę się, że ją masz
– Trochę cię boli?
– Tak – pisnęła.
– Chcesz, żebym cię pomasował? – Damien roześmiał się.
Chwyciła poduszkę z końca łóżka i rzuciła nią w niego, po czym kołysząc się, ruszyła do łazienki. Obserwował jej pośladki, a potem położył się z powrotem na łóżku, zakrywając twarz poduszką. Kiedy się ubrali, zadzwonił do mamy.
Alan był nakarmiony i leżał w łóżku rodziców, czekając na bajkę przed drzemką.
–