Rozdział 214: Jesteśmy gotowi
Ana przygryzła wargę, a w jej głowie przemknęło, jak długo on to planował. Nie mogła powstrzymać się od zastanawiania, jak długo wcześniej o tym myślał.
– Pudełko z pamiątkami?
– Dokładnie tak – wtrąciła Wynne z uśmieszkiem. – Okej, czyli coś starego, coś nowego – kontynuowała.
– I mam coś pożyczonego i niebieskiego – powiedziała Dianne, podając Anie małe, płaskie pudełko. W środku była błękitna,