Rozdział 143: Przerażony Potworami
To się stanie, wiedział o tym. Ale właśnie teraz?
Pół roku temu krzyczeli na siebie, wyrażając złość i ból, chcąc zranić drugą osobę. Zaszli tak daleko, ale czy wystarczająco?
Myśli całkowicie zalały jego umysł. Musiało to być widać na jego twarzy, bo poczuł, jak kciuk Any gładzi jego czoło między oczami.
"Co cię tak martwi?" zapytała cicho.
"Co?"
"Marszczysz się i wyglądasz jakbyś miał zatwardzen