Rozdział 213: Wyjawiona Tajemnica
Wyciągnął pierścionek z pudełka i spróbował wsunąć go na palec Any, ale okazało się to nieco trudniejsze, niż przewidywał, ponieważ oboje trzęśli się ręce.
– Zrób to dzisiaj! – krzyknął Alan, podskakując i klaszcząc w rączki. – Dzisiaj, dzisiaj, dzisiaj!
Ana roześmiała się, niczego nie podejrzewając. – Nie wiem, czy dzisiaj, kochanie. – Odwróciła się, by spojrzeć na Damiena, ale on się nie śmiał.