Rozdział 176: Jaki jest jej stan?
"Jeśli choć przez sekundę myślisz, że pójdę odpocząć, podczas gdy jakiś psychol robi Bóg wie co..." Nie wymówił jej imienia. Mówił ledwo słyszalnym szeptem, ale Alan miał dobry słuch. "...jej, to się grubo mylisz."
"Musisz być z synem" - powiedział stanowczo.
Znowu zaczęli iść i kiedy weszli do poczekalni, jego rodzina rzuciła się ku nim. Damien oddał Alana matce i odwrócił się twarzą do Lake.
"Mó