Rozdział 119: Plotki
– Kaplica ślubna? – powtórzyła Rachel, udając zdziwienie.
– Tak – odparła Natalie, uśmiechając się jak kot. Była tak wyraźnie zadowolona, że ma całą uwagę moich przyjaciółek, że odłożyła telefon. – Po oświadczynach Chance i ja wróciliśmy do pokoju hotelowego i oddaliśmy się przyjemnościom. Byliśmy tam… godzinami, tylko we dwoje.
W moim brzuchu nieprzyjemnie się skręciło, choć ukrywałam się. Dawno