Rozdział 162: Zaufaj mi, zajmę się tym
Po rozmowie Logana z Tiną, atmosfera wokół nas jakby zgęstniała. Nie miałabym nic przeciwko, żeby Logan został dłużej. Cholera, mógłby zostać cały dzień, gdyby chciał.
– I tak zmarnowałem już zbyt wiele dnia – powiedział, kiedy zasugerowałam, żeby został.
Zmarnowałem. To zabolało. Pewnie nie chciał tego powiedzieć tak ostro, jak to zabrzmiało, ale to słowo i tak wydawało mi się niepotrzebnie ostre