Rozdział 142: Niższe Koszty, Większe Zyski
Nie mogę. Dwa proste słówka, które odbijały się echem w moim sercu. Logan mnie pragnął, tego byłam pewna na sto procent. Więc skąd ta zwłoka?
– Coś nie tak? – zapytałam. Zachowywał się dziwnie od naszego tańca, kiedy po raz pierwszy zasugerowałam intymność tego wieczoru. Od tamtej pory poruszał się jak zombie, przytakując i mrucząc w odpowiednich momentach rozmowy, ale poza tym był zupełnie nieobe