Rozdział 233: Powrót do Rodziny
Kiedy w końcu dotarliśmy z Loganem do ich stolika, usiedliśmy, ja i moja matka.
– Więc o co w tym wszystkim chodzi? – zapytałam, nawet nie patrząc na menu.
– Chcemy naprawić błędy – powiedziała mama – Ale nie ma potrzeby się spieszyć. Zamów coś. Zjedzmy. Mamy całe popołudnie.
Jak na zawołanie podszedł do naszego stolika kelner. – Czy mogę państwu coś podać do picia na początek?
– Jesteśmy gotowi z