Rozdział 227: Wielka Kradzież
Logan wszedł prosto do wieży, gdzie znajdowało się biuro jego dziadka, podszedł do windy i nacisnął guzik na najwyższe piętro. Początkowo winda nie chciała ruszyć, ale Logan wciąż miał kartę dostępu. Spróbował jej i, o dziwo, nadal działała.
Obwiniał o to pychę swojego dziadka. Dziadek prawdopodobnie wciąż podejrzewał, że Logan wróci na łono rodziny, pomimo każdego dowodu świadczącego o czymś prze