Rozdział 127: Pan Hatfield i Pani Whitaker
Świt zadrwił sobie ze wszystkich, a ja czułam się tym szczególnie dotknięta. Chciałam tylko pomóc Marii i innym osobom w biurze, które były molestowane seksualnie. A Świt wykorzystała mój entuzjazm i zmanipulowała go, aby przeforsować te nowe, tak rygorystyczne zasady, że ledwo miały sens.
Po pierwsze, dwie osoby płci przeciwnej nie mogły przebywać same za zamkniętymi drzwiami. Więc kiedy weszłam