Rozdział 230: Publiczna deklaracja miłości
Susan uśmiechnęła się. – Dalej. – Zasygnalizowała kamerzystom, którzy natychmiast zajęli pozycje.
Potem przestałam zwracać na nich uwagę, zbyt rozproszona tym, jak Logan wierci się na siedzeniu, żeby spojrzeć prosto na mnie. Bierze moje dłonie w swoje, pocierając kciukami po wierzchu moich kostek.
– Hazel… Kiedy się poznaliśmy, byłem tak pewien, że jesteś tą jedyną dla mnie, że pragnąłem tylko cię