Rozdział 115
Dagmar
Zdając sobie sprawę, skąd pochodzą kamelie, cofnęłam się w czasie, a wspomnienia okazały się zbyt trudne do zniesienia. Czułam, że ktoś mnie podnosi i wydaje mi się, że słyszałam wuja Jamesa, który coś mówił, ale nie mogłam zrozumieć co.
Nagle zdałam sobie sprawę, że Maddox wbiega po schodach i mocno mnie trzyma. Następne, co pamiętam, to bycie w jego łóżku i Cole szepczący mi do ucha, tak