Rozdział 385
Punkt widzenia Alfy Daksa.
Otwieram Maleah drzwi od strony pasażera i słyszę jej chichot, gdy wsiada do mojego samochodu. Obchodzę auto z przodu, by usiąść za kierownicą. Pytam ją, co jest takiego śmiesznego, a ona odpowiada, że myślała, iż rycerskość już wymarła. Śmieję się pod nosem, gdy dodaje, że większość samców nie jest już tak troskliwa i że wystarczyłoby, żebym się rozejrzał.
Rozmawiamy je