Chapter 217
Lekarz przyszedł i dał jej leki, po których zrobiła się senna. Nic więcej nie słyszała, pogrążając się w głębokim śnie. Kiedy się obudziła, poczuła się odrobinę lepiej.
Celine była przy niej, nie opuściła jej nawet na moment. „Jak się czujesz?” – spytała, odgarniając włosy z czoła przyjaciółki, z ulgą, że wreszcie się obudziła.
„Och… moja przyjaciółko, czuję się naprawdę głupio. Ale noga już mni