Rozdział 509
„Lekarz mi pomógł, sowicie mu zapłaciłem, żeby mnie krył, a kiedy nadszedł czas, żebym trafił do kostnicy, przyszedł i pomógł mi się wymknąć. Potem grabarz zamknął moją trumnę i nikt nie odważył się jej otworzyć. To było takie proste, bracie. Nawet byłem na własnym pogrzebie, to było szalone. Patrzyłem, jak płaczecie nad moim grobem. Jared, ty byłeś najsmutniejszy ze wszystkich i nie wiedziałem, ż