Rozdział 428
Nawet nie czuła skruchy. Nie była nic winna Nolanowi i gdyby to zależało od niej, od samego początku wyszłaby za Jareda. Tyle że sprawy rzadko układają się po naszej myśli.
On zawsze był obok. Był pierwszym mężczyzną, którego pocałowała, i nie mogła uwierzyć, że go nie rozpoznała, choć stał tuż przed nią.
– Ty szmato… Wiedziałem, że jesteś brudna. Całowałaś mnie ustami, których dotykał? Obrzydliwe