Rozdział 176
Nathan, niczym tornado, pomógł Victorii wstać z ziemi. Victoria wyglądała jednak niezwykle słabo i krucho, opierając cały swój ciężar na ramionach Nathana. Łapała oddech i powiedziała: "Siostro, zabroniłam ci zbliżać się do taty tylko dlatego, że boję się, że znowu go skrzywdzisz swoimi manipulacjami. Dlaczego potraktowałaś mnie tak okrutnie? Wiesz przecież, że nie jestem w dobrym zdrowiu, a mimo