Rozdział 213
"Dom... przepadł," Mistrz Moore drżał.
Wiktoria natychmiast straciła panowanie i krzyknęła: "Tato, sprzedałeś dom?"
Nadal potrafiła uchwycić sedno sprawy. "A pieniądze ze sprzedaży domu?"
Mistrz Moore spojrzał na Teę.
Wiktoria zrozumiała i natychmiast wściekła się na Teę: "To ty podstępnie nakłoniłaś mojego ojca do sprzedaży domu, kiedy mnie nie było, prawda? Więc pieniądze z domu są w twoich ręka