Rozdział 577
Wtedy zobaczyłem Thorne'a, zimnego i powściągliwego boga mężczyzn, zachowującego się zupełnie nie w swoim stylu, słodkiego i rozpuszczonego wobec Thei: "Żono, dlaczego uciekłaś z domu? Co źle zrobiłem? Zmienię się. Proszę, wróć szybko, dobrze? Nie mogę się przyzwyczaić do spania samemu w nocy, nie mogę zasnąć bez ciebie."
To sprawiło, że grupa widzów zaczęła zbiorowo narzekać: "Cholera, zaraz zwym