Rozdział 354
Mężczyzna odetchnął z ulgą.
Po nocy ulewnego deszczu wydawało się, że zła pogoda nigdy się nie skończy. Zaskakująco, niebo się przejaśniło, a pogoda stała się piękna, z łagodnym wiatrem i ciepłym słońcem świecącym na ziemi, odsłaniając następstwa deszczu, który spustoszył okolicę zeszłej nocy.
Thea stała przy oknie, spoglądając na cofającą się wodę na ziemi. Było błotnisto, a w nisko położonych mi