Rozdział 471
Wszyscy w pokoju byli w szoku.
Ojciec Kylera nie spodziewał się, że kaczka, którą właśnie złapał, ucieknie, zanim zdąży ją ugotować.
Z drugiej strony, Jewel nie mogła zrozumieć, dlaczego Thorne, który wyraźnie nie lubił Thei, zostawiłby ją i poszedł do niej.
William był wstrząśnięty. Był tak obrzydzony Thorne'em, a jednak ten potrafił być na tyle hojny, by puścić w niepamięć dawne urazy? Uśmiechną