Rozdział 297: Miłość, która rani głęboko
Summer zacisnęła mocno pięści.
Paznokcie wbiły się w jej dłonie, a ból pomógł oczyścić umysł.
Odwróciła się do Lucasa, jej głos wciąż był ochrypły. "Panie Lucas, czy nie mówił pan, że mnie odwiezie? Chodźmy."
Lucas odpowiedział łagodnie: "Dobrze."
Summer nacisnęła kluczyk i otworzyła drzwi swojego Mercedesa.
Ale w następnej sekundzie—
Fraser wystąpił naprzód i gwałtownie odepchnął Lucasa na bok.
*