Rozrachunek: Rozdział 371
Percy skulił się pod przeszywającym spojrzeniem Frasera, niewidoczny ciężar władzy przygniatał go, aż skłonił głowę.
– Mamy to, ale to mniej niż przydziały z poprzednich lat. Jako przedstawiciel akcjonariuszy musiałem zgłosić sprzeciw.
– Doprawdy?
Od lodowatego uśmieszku mężczyzny Percy’ego przeszedł dreszcz, a jego słowa zadrżały. – O-oczywiście.
Fraser lekko uniósł podbródek.
Mike, stojący w pob