Rozdział 191 Nie musisz się mną zajmować
Lucjan spał bardzo czujnie. Kiedy usłyszał serię cichych szelestów, otworzył oczy i zobaczył, że pacjentka na łóżku już się obudziła.
Położyła dłoń na czole, jakby sprawdzała sobie temperaturę.
– Jak się czujesz? Masz jeszcze wysoką gorączkę? – Lucjan wstał i podszedł do łóżka.
Roxanne znieruchomiała, a potem powoli podniosła się, podpierając się na rękach. Uprzejmym tonem powiedziała: – Czuję się