Rozdział 295 Spokojnie
W rezydencji Pearsonów Aubree popadła w depresję, odkąd Lucjan ją ostatnio wygnał.
W przeszłości Sonia zawsze stawała po jej stronie i jej broniła, ale tego dnia tego nie zrobiła, bo nie mogła nic zrobić, żeby cokolwiek zmienić.
Aubree rozpaczała, wspominając bierność Soni.
Nie była głupia. Po latach czekania na Lucjana wiedziała w głębi serca, że on nie pali się do tego, żeby się z nią ożenić. Mi