Rozdział 552 Pozwól mi cię odesłać
Twarz Luciana lekko posmutniała.
– Zostawię pana przy pracy, panie Farwell. Jestem tu tylko na drinka. Nie musi mnie pan zabawiać.
Roxanne skinęła mu głową, po czym ruszyła w stronę baru.
Bar był pełen drogich win, jak przystało na apartament prezydencki z prawdziwego zdarzenia. Niektóre butelki były nawet rocznikowe.
Roxanne nie znała się zbytnio na winach, poza tym, że czerwone wino pomaga zasną