Rozdział 133
Aria
Lucas nawet nie zauważa tego mężczyzny… idzie prosto przed siebie, prowadząc mnie do stolika.
Odsuwa dla mnie krzesło. "Siadaj, kochanie."
Moje serce trzepocze. Jest takim cholernym dżentelmenem, a to mnie niszczy. "Dziękuję, kochanie." Siadam, a on zajmuje miejsce naprzeciwko mnie, podnosząc menu.
"Co chcesz zjeść?" Jego głos jest łagodny, ale wciąż jest w nim ta naturalna dominacja… jakby z