Rozdział 213
Aria
Wstrzymuję oddech, ledwo pozwalając powietrzu przepływać przez płuca, gdy odgłos kroków staje się coraz głośniejszy. Kroki zatrzymują się tuż przed nami. Słyszę, jak się rozglądają.
– Przeszukajcie wszystko i upewnijcie się, że ją znajdziecie – rozkazuje ostry, władczy głos z zewnątrz.
Po tych słowach rozlega się pośpieszny ruch. Światła pochodni migoczą na ścianach jaskini, a Lola i ja dostr