Rozdział 169
Mia
Lily siedzi na kanapie, chichocząc i rozmawiając z Theo, który wszedł, jakby nie spędził ostatniej godziny przyklejony do swojej partnerki. A ja? Mój cholerny mózg oszalał. Ciągle myślę o Damonie… jego głupiej, aroganckiej twarzy. Bogini, tęsknię za tym dupkiem, ale mam też ochotę walnąć go prosto między oczy, gdy tylko go zobaczę. Powinien tu być i przepraszać jak porządny partner, ale nie, t